W co inwestować w dobie koronawirusa?
Pojawia się wiele pytań. Jednym z nich jest to, jak zabezpieczyć własne oszczędności przed czekającymi nas ekonomicznymi skutkami pandemii. Czy kupować akcje, złoto i inne kruszce, waluty obce, nieruchomości, czy też całkowicie zrezygnować z zakupów gromadząc zapasy gotówki?
Trudno podejmować racjonalne decyzje związane z dynamicznie wahającą się wyceną wartości funduszy inwestycyjnych, ze zmieniającymi się kursami walut czy też spadającymi cenami surowców. Wyjątkowo niestabilne są też notowania akcji. Oczywiście w tym ostatnim przypadku logiczne wydawałoby się kupowanie akcji na dużą skalę, jednak problem w tym, że nie potrafimy przewidzieć, jak długo potrwa kryzys. W efekcie może okazać się, że dofinansowanie firm środkami z banków centralnych zamiast wywołać wzrost gospodarczy – wywoła jedynie inflację, a przedsiębiorstwa długo nie odzyskają dawnej wartości. Nie wiemy także, jak wiele firm czy branż nie przetrwa. Czy zatem warto kupić akcje z perspektywą trzymania ich przez kilka, a nawet kilkanaście lat? Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie samodzielnie.
Dywersyfikacja oszczędności
Ryzykowne może być też inwestowanie pieniędzy w rzeczy, których wartość mocno się waha lub w takie, które w razie potrzeby trudno spieniężyć. Zatem zakup złota, walut obcych, numizmatów, antyków, dzieł sztuki, kryptowalut, a nawet nieruchomości trzeba dobrze przemyśleć. Oczywiście nie oznacza to, że trzeba całkowicie zrezygnować z takich zakupów. Dywersyfikacja portfela jest jedną z najważniejszych zasad inwestowania. W długoterminowym portfelu oszczędności kruszce, czy też nieruchomości warto mieć, ale nie są one antidotum na kryzys, dlatego nie powinny stanowić całości naszych oszczędności. Tym samym, analizując aktualną sytuację wydaje się, że najlepszą opcją jest czekanie, aż rynek choć trochę ustabilizuje się i odnajdzie stan równowagi.
Płynność finansowa – najważniejszym elementem bezpieczeństwa finansowego
Receptą na przetrwanie niepewnych czasów może być więc zachowanie płynności finansowej. Aby było to możliwe, trzeba dysponować gotówką, nawet jeśli część stracimy ze względu na inflację. Oczywiście można trzymać pieniądze „w skarpecie” lub na koncie w banku. Warto jednak mieć na uwadze fakt, że coraz częściej posunięcia instytucji bankowych sprawiają, że przechowywanie pieniędzy na rachunkach oszczędnościowych staje się nieopłacalne. Mowa o obniżonym oprocentowaniu rachunków oszczędnościowych, a także o wprowadzanych opłatach za prowadzenie konta oszczędnościowego.
Antyinflacyjne obligacje
Ciekawym rozwiązaniem może być zakup antyinflacyjnych obligacji Skarbu Państwa. Choć obligacje te nie zagwarantują zysków, to są dość bezpiecznym instrumentem finansowym. Wszystko dlatego, że ich oprocentowanie jest uzależnione od inflacji. W dodatku obligacje Skarbu Państwa są dostępne dla każdego, proste w obsłudze i bez kosztowe. Chronią one zarówno przed inflacją, jak i deflacją cenową. Jednak w przypadku wysokiej inflacji trzeba się liczyć z koniecznością zapłaty tzw. podatku Belki.
Bezpieczne przechowywanie oszczędności
Gotówkę, złoto, dzieła sztuki, a także dokumenty możemy przechowywać w bankach lub jeśli uznamy to za stosowne – nawet w miejscu zamieszkania. W tym drugim przypadku musimy zabezpieczyć je przed kradzieżą czy też zniszczeniem. Wybierając ten wariant, warto je umieścić w bezpiecznym sejfie od Hartmann Tresore. Dobrym rozwiązaniem jest oczywiście przechowywanie oszczędności w kilku miejscach, z których przynajmniej jedno powinno być zawsze pod ręką.
Czytaj również: Problemy w branży finansowej. Dlaczego nie warto trzymać całej gotówki w banku?
Zabezpieczenie finansowe
Nie ma wątpliwości, że w trudnych czasach inwestorzy stawiają na rozwiązania bezpieczniejsze, nawet jeśli będą one mniej zyskowne. W okresie gwałtownych zmian gospodarczych kluczowa jest więc właściwa ocena ryzyka, dywersyfikacja aktywów oraz zachowanie płynności finansowej. Lokaty i obligacje zapewnią nieduży, ale stosunkowo bezpieczny zysk, a do tego będą poduszką finansową.
Podsumowanie
Inwestycje giełdowe pozwolą dużo zyskać, lecz są obciążone znacznym ryzykiem, dlatego warto wydawać na nie wyłącznie nadwyżki. Metale szlachetne najlepiej kupować wtedy, gdy sytuacja ekonomiczna jest stabilna i spieniężać w czasie kryzysu. Z kolei portfel multiwalutowy będzie doskonały jako dodatkowe zabezpieczenie. Zdywersyfikowane oszczędności przechowywane zarówno w instytucjach finansowych, jak i w solidnych domowych sejfach, pozwolą zachować niezależność w niepewnych czasach. A poczucie bezpieczeństwa jest w tym momencie na wagę złota!